karmienie piersią

Karmienie piersią nie ma ceny, bo to wartość sama w sobie. O mleku mamy i źródłach wapnia w okresie rozszerzania diety.rozmowa z Panią Profesor Małgorzatą Kozłowską-Wojciechowską. Część II

 



Karmienie piersią nie ma ceny, bo to wartość sama w sobie. O mleku mamy i źródłach wapnia w okresie rozszerzania diety.

MMRz: To ja jeszcze chciałabym wrócić do żywienia tych naszych najmłodszych. W komentarzu do Raportu Karmienie Piersią 2015 napisała Pani: „Korzystanie przez dziecko tylko z pokarmu mamy przez pierwsze 6 miesięcy życia przeciwdziała wczesnej otyłości nawet o 30%, a tym samym redukuje ryzyko   otyłości dorosłym w wiekuCzy uważa Pani, że właśnie promocja kp i skuteczna edukacja w tym zakresie byłaby ważnym elementem strategii przeciwdziałania nadwadze i otyłości u dzieci?

MKW: Niewątpliwie wyłączne karmienie piersią do 6 miesiąca życia jest priorytetem, który jest nie do przecenienia. Tutaj nie ma ceny. Dlaczego? Bo jest to absolutnie wartość sama w sobie. Wartość, która jest tak wymierna, ale nieprzekładalna na pieniądz. W związku z czym, jeżeli my mówimy na podstawie badań naukowych, że karmienie piersią zmniejsza ryzyko takich chorób jak nadciśnienie, choroby układu krążenia, jak cukrzyca, jak otyłość, choroby zakaźne, to proszę wziąć pod uwagę, że są to choroby, które obciążają budżet państwa w sposób największy. Czyli już nie muszę mieć wyliczone co do złotówki i jeśli jestem urzędnikiem i mam wyobraźnię, to wiem, że te choroby obciążają budżet państwa kolosalnie.

MMRz: A karmiąc piersią możemy te koszty w przyszłości znacząco zmniejszyć. Amerykanie to nawet dokładnie policzyli…

MKW: Dlatego wszystkie pieniądze powinno się włożyć w to,  żeby promować karmienie piersią. I muszę powiedzieć, że niestety obserwujemy spadek wskaźników karmienia piersią. To jest coś przerażającego. Mam nawet teraz informacje ze Światowej Organizacji Zdrowia, że nie mają odpowiednich danych z Polski, żeby to wyliczyć.

MMRz: A jeśli chodzi o mleko w diecie starszych dzieci, które już nie są karmione piersią. Co w  opinii Pani Profesor powinno być źródłem wapnia w ich diecie?

MKW: Wapń z mleka i przetworów mlecznych jest najlepiej wykorzystywany i najlepiej przyswajany przez organizm człowieka. Oczywiście można skomponować dietę bezmleczną z odpowiednią zawartością wapnia, ale to jest duża sztuka, żeby podać to co się należy w odpowiednich ilościach.

MMRz: czyli podajemy i ser żółty i biały i kefir i maślankę jak się da?

MKW: Tak, dokładnie. Nasze zalecenia takiej Złotej Karty Prawidłowego Żywienia z lat 90’ mówiły o tym, że 2 szklanki mleka, w tym może być jedna szklanka jogurtu, lub kefiru,  do tego 2 plasterki żółtego sera i porcja twarogu pokrywają dobowe zapotrzebowanie na wapń zarówno dla dziecka jak i osoby dorosłej.  Natomiast problemem jest to, że mleko w Polsce nie ma „dobrej prasy”. Przy czym marka mleka jako wyrobu jest naprawdę bardzo dobra.

MMRz: Tak, rzeczywiście słyszymy bardzo dużo różnych rzeczy o nieprzyswajalnym białku mleka , o nietolerancji laktozy u każdego….

MKW: Jeśli ja od rana słyszę, że mam brać suplement z enzymem laktazą, bo mam na pewno nietolerancję, to na pewno wytwarza się u nas wątpliwość  czy ja akurat nie należę do tej grupy ludzi.. Natomiast część dzieci ma problem, bo występuje u nich tzw. skaza białkowa. Ale to jest po pierwsze minimalny procent, a po drugie to nie oznacza, że dziecko 4 letnie ma jeszcze jakiekolwiek ślady tej skazy. Bo tylko 5% dzieci ze skazą białkową przechodzi w alergię, a 95% może normalnie się odżywiać, uzyskuje tolerancję na białko mleka krowiego. A jeśli mama nie będzie podawała mleka, to ona sama wytworzy u tego dziecka nietolerancję laktozy…. Bo narząd nieużywany zanika.

MMRz: A co z tzw. mlekami roślinnymi bardzo ostatnio popularnymi wśród rodziców. Ryżowe, kokosowe, migdałowe? Czy to dobra opcja dla dzieci?

MKW: Jestem absolutnie temu przeciwna. Mleko w swojej definicji pochodzi od ssaka, dlatego nie można tego nawet nazywać mlekiem. Jeśli coś wyciągam z kokosa, to nie powinnam tego nazwać mlekiem. I już.. bo to nie jest mleko i koniec i nie zastąpi mleka krowiego zarówno jeśli chodzi o podaż wapnia jak i białka.