Zioła i inne napoje w diecie mamy (i dziecka)

W okresie karmienia piersią zapotrzebowanie na płyny zwiększa się proporcjonalnie do zapotrzebowania kalorycznego. Im więcej dodatkowej energii potrzebuje mama karmiąca piersią, tym większe jest też zapotrzebowanie na płyny. Zwykle to ilości w granicach 2-3 litrów dziennie. Wliczamy w to wodę i wszystkie inne płyny: herbatę i kawę, napoje, soki, ale też zupy.

Dlaczego warto dbać o odpowiednie nawodnienie w okresie karmienia piersią? Silne odwodnienie może osłabić produkcję mleka, więc dobrze jest dbać o odpowiednią ilość płynów na co dzień. Ale nie jest prawdą, że trzeba pić na przykład dwa razy więcej niż zwykle, żeby mieć dość dużo mleka.

W diecie niemowlaka dobrze jest wprowadzić wodę do picia w podobnym czasie kiedy zaczynasz rozszerzanie diety. Dziecko nie potrzebuje dużej ilości dodatkowych płynów, bo jego zapotrzebowanie jest zaspokajane głównie przez mleko, ale nauka picia wody to również ważny element rozszerzania diety. Niemowlakowi możesz podawać wodę niskomineralizowaną i niskosodową lub wodę źródlaną (butelkowaną) lub przegotowaną wodę z kranu.

W czasie laktacji można pić napar np. z melisy, dziurawca, kwiatów lipy, rumianek, pokrzywy,. Pamiętaj jednak, że zioła mają aktywne działanie i ich nadmiar może wywoływać skutki uboczne i wchodzić w interakcje z lekami. To szczególnie ważne jeśli przyjmujesz na stałe leki. W takiej sytuacji stosowanie ziół trzeba koniecznie skonsultować z lekarzem.

Do ziół, których zdecydowanie należy unikać w okresie karmienia piersią jest koper włoski i szałwia (no chyba, że zależy nam na zmniejszeniu ilości mleka w piersiach;)).

Koper włoski (zarówno napary, jak i olejki) zawiera bowiem olejki eteryczne, które mogą wpływać negatywnie na zdrowie dziecka (nie należy go też podawać niemowlętom i małym dzieciom do 5. roku życia.

Szałwia zaś ma działanie hamujące laktację i może być wsparciem w zmniejszeniu produkcji mleka po odstawieniu dziecka od piersi. Ale jeśli nie zależy nam na zmniejszeniu produkcji mleka, to lepiej jej unikać.

Niemowlętom w okresie wyłącznego karmienia piersią (a więc w pierwszym półroczu życia) nie zaleca się podawać żadnych innych napojów. Nawet wody. Po pierwsze może to wpływać negatywnie na ilość wypijanego mleka mamy, a po drugie nie wiemy jaki może być wpływ naparów ziołowych na małe dzieci.

Często na problemy jelitowe proponowane jest podawanie kropli z koprem włoskim, ale według stanowiska ESPGHAN z 2017 roku jest on przeciwwskazany w diecie niemowląt i małych dzieci do piątego roku życia!

Wzdęcia to normalne zjawisko u dzieci i dorosłych. Jeśli Twoje dziecko bardzo cierpi najlepiej skonsultować się doradcą laktacyjnym, bo być może technika karmienia wymaga poprawy, dziecko ma problem z dobrym uchwyceniem piersi. Czasem to problem z trawieniem nadmiaru laktozy (tu pomoże/* też poprawa techniki karmienia, a czasem podawanie leku z enzymem laktaza – na zlecenie specjalisty!). Ale zwykle żadne krople ani napary nie są pomocne, a mogą niepotrzebnie utrudniać rozwój mikrobioty jelitowej dziecka i dojrzewanie układu pokarmowego.

Po rozpoczęciu rozszerzania diety jedynym napojem oprócz mleka mamy, który można z czystym sumieniem polecić jest woda.

Mama karmiąca piersią może pić właściwie wszystkie herbaty – czarną, białą, zieloną, matcha, pu-erh, rooibos, yerba mate. Najważniejszą rzeczą, na jaką należy zwracać uwagę jest ilość teiny (czyli herbacianego odpowiednika kofeiny). Jej bezpieczna ilość w czasie laktacji to 300 mg dziennie. Tyle jest w 5 -6 kubkach czarnej herbaty. Więcej kofeiny jest w herbacie pu-erh, matcha i yerba. Należy pamiętać także o tym, że kofeina jest obecna w kawie, napojach typu cola, kakao, napojach energetyzujących.

Niemowlętom najlepiej nie podawać żadnych innych dodatkowych napojów oprócz mleka mamy (lub modyfikowanego) i wody. Herbaty zawierają teinę więc nie są wskazane w diecie niemowląt i małych dzieci. Po pierwszym roku możesz zaproponować dziecku niesłodzony napar z suszonych owoców (herbatka owocowa).

Podobnie jak w przypadku herbaty, trzeba zwrócić uwagę na maksymalną dawkę dopuszczalną w trakcie laktacji. Uznaje się, że spożywanie kofeiny w dawce do 300 mg dziennie nie stanowi zagrożenia dla dziecka karmionego piersią.

Mama karmiąca piersią może pić kawę z ekspresu, rozpuszczalną, z ekspresu przelewowego, jaką lubi;). Byle zmieścić się w bezpiecznej dawce i uwzględnić wszystkie źródła kofeiny, które spożywa w danym dniu.

Więcej szczegółowych informacji o zawartości kofeiny (zarówno w kawie, jak i w innych produktach) znajdziesz tutaj https://femaltiker.pl/eksperci-radza/kawa-czy-herbata-czyli-co-moze-pic-mama-karmiaca-piersia

Ważne! Zwróć uwagę na reakcję Twojego dziecka, szczególnie jeśli jesteś niedługo po porodzie, dziecko urodziło się z niską masą urodzeniową lub przedwcześnie. Małe niemowlęta mogą być bardziej wrażliwe na kofeinę, która w bardzo niewielkim stopniu, ale jednak trafia do mleka mamy i być bardziej niespokojne, pobudzone lub marudne.

Napoje słodzone i gazowane (nie wliczając w to gazowej wody) powinny być ograniczone w diecie każdego, zarówno dorosłych jak i dzieci. Po prostu nadmiar cukru jest dla nas szkodliwy. Podobnie sprawa ma się z napojami energetyzującymi. Nie wpłyną negatywnie na skład Twojego mleka ale często zawierają dużą ilość dodanego cukru i kofeinę.

Unikanie takich napojów zaleciłabym więc nie ze względu na fakt, że karmisz piersią, bo nie wpłynie to na wartość odżywczą twojego mleka. Ale regularne spożywanie i duże ilości słodzonych napojów w diecie podnosi ryzyko nadmiernej masy ciała i idących za tym konsekwencji zdrowotnych takich jak insulinooporność, cukrzyca typu II, hiperlipidemia, choroby układu krążenia itd. Na dodatek Twoje dziecko już wkrótce zacznie uczyć się od Ciebie nawyków żywieniowych. Lepiej, żeby nauczyło się picia wody i niesłodkich napojów.

Gaz w napojach nie ma wpływu na to co się dzieje z Twoim mlekiem więc tym się nie musisz przejmować. Nic się nie stanie jeśli wypijesz szklankę słodkiego napoju, ale myślę, że dla każdego z nas ograniczenie takich napojów to najlepszy wybór.

Ważne! Nie musisz robić przerwy pomiędzy karmieniem a napiciem się napoju gazowanego, kawy, herbaty itd.

Opracowanie merytoryczne: Małgorzata Jackowska