Być rodzicem niemowlaka – najczęstsze wyzwania rodzicielskie okresu niemowlęctwa. Jak sobie z nimi poradzić?

Początki rodzicielskiej drogi niosą ze sobą sporo niewiadomych. Młodzi rodzice zadają sobie w tym czasie mnóstwo pytań. Dlaczego dziecko płacze? Czemu nie śpi? Czy nie jest głodne? Jak mam reagować, by mu pomóc? Szukając na nie odpowiedzi podążają często metodą prób i błędów. Zdecydowanie pierwszy rok życia dziecka niesie ze sobą wiele wyzwań. Jest to czas nauki oraz adaptacji zarówno dla dorosłych, jak i samego maluszka. Muszą się oswoić z nową rzeczywistością i ze sobą. Przyjrzyjmy się zatem kilku obszarom, które każdy młody rodzic powinien poznać, by móc zrozumieć zachowania i reakcje własnego dziecka.

Kiedy dziecko płacze…

 Pierwsze w wyzwań rodzicielskich to płacz, który w początkowych miesiącach pojawia się stosunkowo często i niejednokrotnie spędza sen z powiek większości rodziców. Należy pamiętać, że płacz jest pierwszą, podstawową formą komunikacji małego człowieka. Zjawiskiem, w które wyposażyła nas natura. Dzięki niemu dziecko chce nam przekazać, że jego potrzeby są niezaspokojone lub coś mu dolega.

Co zatem robić, gdy niemowlę płacze?

Przede wszystkim reagować! Nigdy nie zostawiać go samego, by się wypłakało. Najnowsza wiedza, poparta badaniami naukowymi, pokazuje, że szybka reakcja dorosłego na płacz dziecka przyczynia się do tego, że w przyszłości płacze ono mniej i znacznie krócej. Przedłużający się płacz powoduje wzrost poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu mającego negatywny wpływ na dopiero rozwijający się mózg małego dziecka.
Charakter płaczu może zmieniać się w zależności od przyczyn, jednak stabilizacja jego poziomu przypada na koniec tzw. „czwartego trymestru”. Zatem w jaki sposób poznać przyczynę płaczu? Uważnie obserwować i słuchać. Zdecydowanie inaczej brzmi płacz dziecka, które coś boli, niż płacz wynikający ze znudzenia. Wśród najczęstszych powodów niemowlęcego płaczu wymienić można:
• głód,
• potrzebę bliskości,
• uczucie zimna bądź przegrzanie,
• znudzenie lub przestymulowanie nadmiarem bodźców,
• odczuwany dyskomfort (np. ząbkowanie) czy choroba,
• mokra pieluszka,
• kolki,
• zmęczenie
• oraz senność.

Zatem co dalej?

Niezależnie od tego, czy udało nam się zlokalizować źródło płaczu, nieodzownie najlepszym sposobem ukojenia dziecka jest bliskość rodzica, przytulanie, noszenie na rękach oraz spokojne bujanie lub kołysanie. Kolejnym ważnym aspektem są emocje i zachowanie opiekunów. Pamiętajmy, że spokojny rodzic, to spokojne dziecko. Obecny między nimi, a niewidzialny gołym okiem, kanał komunikacji, działający za sprawą układu limbicznego jak wi-fi, powoduje że nastrój rodzica ma ogromny wpływ na nastrój dziecka
i odwrotnie. Zatem spokojnemu opiekunowi, który działa w sposób zorganizowany, szybciej uda się uspokoić płaczące dziecko.
W tym miejscu wspomnieć należy także o zjawisku zwanym koregulacją emocji. Kiedy dziecko jest emocjonalnie rozregulowane i płacze, potrzebuje pomocy oraz wsparcia „wyregulowanego” rodzica, by jego układ nerwowy wrócił do spokojnego funkcjonowania. Bezcennym narzędziem może okazać się również ton głosu, jakim mówimy do płaczącego dziecka, oraz mimika naszej twarzy. Oczywiście, są również typowo praktyczne rady, czyli zmiana pieluszki, spowijanie, regularne karmienia, masażyki i delikatny dotyk, układanie na brzuszku, odpowiednia pielęgnacja, bezpieczne współspanie, zainteresowanie zabawką i wspólną aktywnością, lub gdy widzimy potrzebę ograniczenie liczby bodźców (np. hałasu, muzyki, ekranów), zmiana ubrania na cieplejsze czy rozebranie.

Płacz a karmienie piersią

Ważnym elementem związanym z ukojeniem płaczącego dziecka jest karmienie piersią. Dziecko karmione w naturalny sposób jest przytulone do ciała mamy i czuje jej bliskość, bicie serca, zapach skóry. Daje mu to poczucie bezpieczeństwa, ukojenie i wyciszenie, wpływając tym samym również na jego rozwój emocjonalny. Dzieje się tak między innymi za sprawą hormonów, głównie oksytocyny, która uwalnia się w ciele mamy i maluszka w trakcie samego karmienia, kontaktu „skóra do skóry” czy przytulania. Karmienie piersią jest także sposobem na rozładowanie napięcia nagromadzonego w ciągu dnia oraz metodą redukującą niepokój, smutek i odczuwanie bólu. Uważność na potrzeby dziecka i responsywne karmienie piersią warunkuje dobre samopoczucie maluszka i zaspokaja dwie z najważniejszych potrzeb, czyli potrzebę bezpieczeństwa i miłości. Dostępność fizyczna i emocjonalna mamy kształtuje poczucie własnej sprawczości u maluszka.
Czas karmienia jest momentem pierwszych interakcji społecznych z rodzicem. Towarzyszący mu sposób mówienia mamy, dotyk i kontakt wzrokowy stymulują rozwój poznawczy i społeczny. Nie zapominajmy o nocnych karmieniach. Są one ważnym elementem wspierającym rozwój układu nerwowego i mózgu maluszka ze względu na wysokie stężenie nienasyconych kwasów tłuszczowych w mleku mamy produkowanym nocą. Ssanie piersi nocą wspomaga wyciszenie i ponowne zasypianie.
Jakie inne korzyści niesie ze sobą karmienie piersią? Zapewnia najlepsze warunki do prawidłowego rozwoju mowy oraz aparatu artykulacyjnego. Dlaczego? Ponieważ ssąc mleko z piersi mamy, dziecko uruchamia mięśnie odpowiedzialne za mówienie.

Co to są skoki rozwojowe i jak je rozpoznać?

Każdy rodzic niemowlaka powinien obowiązkowo zapoznać się z pojęciem skoków rozwojowych. Czym zatem są? Nie tylko kolejnym wyzwaniem, ale przede wszystkim oznaką tego, że rozwój układu nerwowego przebiega skokowo i mimo wszystko – prawidłowo. W czasie każdego z nich, w mózgu malucha tworzą się nowe połączenia neuronalne, a jego zachowanie ulega radykalnej zmianie. Jak zatem rozpoznać skok rozwojowy? By móc mówić o skoku rozwojowym, rodzic powinien zaobserwować u swojego dziecka:
• nagłą zmianę funkcjonowania połączoną z rozdrażnieniem,
• zwiększoną częstotliwość płaczu
• oraz dużą potrzebę bliskości i kontaktu fizycznego (głównie z matką).
Mogą wystąpić również:
• problemy podczas zasypiania,
• wybudzanie w nocy i niespokojny sen,
• trudności z przyjmowaniem pokarmów (mleka lub pokarmów stałych)
• oraz silniejsze odbieranie bodźców płynących z otoczenia.
Po każdym z takich skoków, a jest ich w pierwszym roku życia aż siedem, pojawiają się nowe umiejętności w sferze poznawczej oraz ruchowej. Obserwuje się także progres w zakresie rozwoju mowy i zmysłów.
Przewiduje się, że każdy kolejny skok rozwojowy pojawia się w określonym miesiącu życia. Pamiętajmy jednak, że dzieci rozwijają się w swoim własnym tempie i nie zawsze musi on wystąpić w wyznaczonych przedziałach czasowych. Pierwszy ze skoków rozwojowych rodzice mogą zaobserwować już w okolicy 4-5-ego tygodnia życia, kiedy to dziecko przestaje tylko jeść i spać, a zaczyna być coraz dłużej aktywne po przebudzeniu. Po jego wystąpieniu maluch zaczyna się uśmiechać, lepiej radzi sobie ze skupianiem wzroku na twarzy dorosłego, oraz trawieniem pokarmu.
Kolejny skok przypada na okolice 8-ego tygodnia życia. Dziecko odkrywa wtedy, że posiada rączki i nóżki, zaczynając nimi poruszać. Ruchy te nie są jednak skoordynowane i precyzyjne. Dziecko dowiaduje się, że może wydawać z siebie dźwięki i wsłuchuje się w nie. Zorientowało się również, że istnieje coś takiego, jak mimika twarzy, której przygląda się z jeszcze większym zaciekawieniem. Pod względem ruchowym maluch próbuje już nieśmiało podnosić główkę w pozycji na brzuchu.
Między 10 a 12-tym tygodniem rodzice mogą zaobserwować już trzeci skok rozwojowy, dzięki któremu niemowlak zaczyna zauważać detale takie, jak chociażby zmiany w tonie głosu osoby do niego mówiącej. Poprawie ulega koordynacja ruchów głowy i oczu, dlatego maluszek lepiej radzi sobie z wodzeniem wzrokiem za zabawkami. Próbuje również wyciągać w ich kierunku ręce i łapać je. Dodatkowo wkłada już dłonie do buzi oraz eksperymentuje ze swoim głosem, głużąc i piszcząc.
W okolicach pomiędzy 18-20-tym tygodniem życia dochodzi do kolejnego skoku. Tym razem rodzice zaobserwować mogą szereg zmian w rozwoju ruchowym. Dziecko zaczyna obracać się z pleców na boki, później na brzuch i odwrotnie. Potrafi też przekładać przedmioty z jednej ręki do drugiej, stabilnie i przez dłuższy czas podpiera się na przedramionach. Pojawiają się pierwsze oznaki reakcji na własne imię, czy odbicie w lustrze, oraz świadomego działania, np. rzucanie zabawkami i patrzenie jak spadają.
Skok numer pięć, przypadający na okres pomiędzy 22 a 26-tym tygodniem przynosi lęk separacyjny. Dziecko staje się nieufne w stosunku do obcych i niepokojem oraz płaczem reaguje na zniknięcie rodzica. Dzieje się tak dlatego, że nie potrafi jeszcze zrozumieć, że wychodzący opiekun za chwilę wróci z pokoju obok. Zaczyna natomiast dostrzegać swój wpływ na to, co może nastąpić, np. gdy wciśnie guzik, to zabawka ruszy z miejsca. Mogą pojawić się również świadome gesty typu robienie „pa pa” czy bicie brawo i pierwsze próby pełzania, tzw. piwotów, oraz samodzielnego siadania. Rozwijają się umiejętności związane z manipulowaniem i chwytaniem przedmiotów oraz przenoszeniem wzroku pomiędzy obrazkami podczas oglądania książeczek.
W okolicach 36-40-tego tygodnia życia dziecka następuje kolejny ze skoków. Podczas jego trwania pojawia się umiejętność związana z dzieleniem tego, co go otacza na proste kategorie (jedzenie, zabawki itp.) Rozwija się rozumienie mowy. Dziecko lubi przejmować inicjatywę podczas zabawy. Ciekawią go aktywności związane
z burzeniem i rozkładaniem zabawek na mniejsze części. Próbuje szukać ukrytych uprzednio przedmiotów, robić śmieszne miny w lustrze. Intensywnie przemieszcza się po całym domu poprzez pełzanie czy czworakowanie. Pewnie siada i może podejmować pierwsze próby stawania przy meblach. Pojawia się również uczucie zazdrości o rodzica, gdy ten chociażby przytula inne dziecko.
Ostatni skok rozwojowy przypadający między 41 a 46-tym tygodniem życia przynosi ze sobą początki rozumienia pewnej kolejności następujących po sobie zdarzeń. Przykładowo zdjętą skórkę od banana wyrzuca się do kosza, rozsypane klocki zbiera do pudełka itp. Rozwija się mowa czynna. Pojawiają się pierwsze sylaby, wyrażenia dźwiękonaśladowcze i proste słowa. Dziecko aktywnie używa gestu wskazywania palcem i żywo wyraża swój sprzeciw. Próbuje również swoich sił w rysowaniu, a w zasadzie w bazgraniu kredką po kartce. Lubi bawić się zabawkami wymagającymi wrzucania i dopasowywania prostych kształtów, np. sorter. W dalszym ciągu obserwuje się zmiany w rozwoju motorycznym, takie jak wspinanie się, schodzenie tyłem z kanapy. Część dzieci może już poruszać się bokiem przy meblach lub stawiać swoje pierwsze, samodzielne kroki.

Jak reagować na skoki rozwojowe?

Połowa sukcesu to świadomość ich specyfiki i znajomość zachowań, których można się w danym okresie spodziewać. Wtedy nic nie jest w stanie zaskoczyć rodziców. Obserwacja i wspieranie potrzeb malucha jest działaniem pozwalającym przejść przez ten intensywny i pełen zmian czas. Zrozumienie i zaakceptowanie tego, że dziecko będzie potrzebowało ogromu bliskości, przytulania i noszenia również jest kluczem do sukcesu. Niektóre z dzieci mogą stać się w tym okresie „nieodkładalne” i tu pomocą będzie chusta do noszenia lub nosidełko, jeżeli maluch samodzielnie siada. Będą one także istotne podczas usypiania.
Dostosowanie otoczenia do intensywnego rozwoju motorycznego (np. zapewnienie właściwego podłoża do leżenia na brzuchu czy plecach) to praktyczna i pomocna forma wsparcia dziecka. Kolejną radą jest stymulowanie rozwoju z wykorzystaniem odpowiednich zabawek. Początkowo kontrastowych, najlepiej prostych w formie i lekkich, o zróżnicowanej fakturze, bez świateł i intensywnej muzyki. Pamiętajmy, że w tym czasie dziecko jest bardzo wrażliwe na wszystkie otaczające go bodźce, gdy poczuje się przytłoczone, będzie funkcjonowało znacznie gorzej. Ograniczajmy zatem nadmiar hałasu, wyjścia w gwarne miejsca typu centra handlowe czy telewizję puszczaną w tle pomieszczenia, w którym przebywa dziecko. Pamiętajmy również o tym, że każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim własnym tempie. W związku, z czym umiejętności opisane powyżej mogą pojawić się u jednych nieco wcześniej zaś u innych trochę później. Są także dzieci,
u których skoki rozwojowe są ledwo zauważalne.
Czy da się jakoś przygotować dziecko na ich przyjście lub nauczyć radzić sobie z nimi? W moim odczuciu możemy bardziej przygotować otoczenie dziecka i samych siebie. Reakcje małych dzieci, szczególnie niemowląt są w dużej mierze zależne od sposobu reagowania rodziców. To my, dorośli, jesteśmy dla nich oazą spokoju i z nas czerpią najwięcej.

Co z tym snem u niemowlaka?

Rodzice niemowląt i mniejszych dzieci doskonale znają temat nieprzespanych nocy. Czy to, że niemowlaki nie śpią w nocy, jest normalne? Tak! Czy dziecko w tym okresie musi już przesypiać całe noce? Nie! Sen dziecka dla wielu rodziców jest bez wątpienia wyzwaniem. Przemęczenie, niepokój i troska wychodzą na pierwszy plan. Wszystkiemu winna jest biologia. Geny i temperament, w tym funkcjonowanie układu nerwowego, które dziedziczymy po rodzicach, dziadkach oraz pozostałych przodkach. W praktyce oznacza to jedno – niektóre dzieci będą miały mniej nocnych pobudek oraz lepszą jakość i długość snu. Natomiast inne będą się wybudzać częściej i będzie im trudniej ponownie zapaść w sen. Dlatego, drodzy rodzice, pamiętajcie o tym, że to nie wasze kompetencje stanowią o tym, jak dziecko będzie spało.
Oczywiście, wraz z rozwojem mózgu i dojrzewaniem układu nerwowego przebieg snu, ilość pobudek, sama łatwość wybudzania i ponownego zasypiania będzie ulegać zmianie. Pamiętać trzeba także o tym, że wspomniane wcześniej skoki rozwojowe także niosą za sobą okresowe pogorszenie snu, tzw. regres snu. Co to oznacza? Może zdarzyć się tak, że przesypiające już dłuższe odcinki czasowe dziecko będzie w tym czasie wybudzać się o wiele częściej, lub może potrzebować większego wsparcia rodzica podczas zasypiania.
Skąd się biorą nocne pobudki? To głównie trudności związane z przechodzeniem pomiędzy poszczególnymi cyklami snu, podarowane nam przez naturę. Dawniej miały one stanowić ochronę przed czyhającym na człowieka niebezpieczeństwem. Zapytacie, czy są sposoby na to, by dziecko przesypiało noce? Nie ma złotych rad działających na zawołanie. Są jednak rzeczy, które my, dorośli, możemy zrobić, by jakość snu dziecka i całej rodziny uległa poprawie. Przede wszystkim ustalenie rytmu dnia dopasowanego pod potrzeby dziecka i rodziców. Przygotowanie odpowiednich warunków w sypialni, czyli właściwej temperatury, rolet oraz światła. Jeśli korzystacie z lampek nocnych, zadbajcie o to, by emitowały ciepłe światło. Ważne jest również, by przed snem dziecko nie miało styczności z urządzeniami, lampkami emitującymi niebieskie światło, które nie tylko opóźnia samo zasypianie, ale znacznie pogarsza samą jakość snu. Dobrze sprawdzają się wszelkiego rodzaju aktywności, wspierające wyciszanie się maluszka. Np. odcięcie od nadmiaru bodźców (ekrany, grające zabawki, głośna muzyka), czytanie książeczek, kąpiel, masowanie, śpiewanie mu kołysanek. Odpowiednie ubranie będzie wspierało długi sen. Postępujcie zgodnie z tym, co podpowiada wam wasze dziecko. Ono pokaże, co lubi i jaki sposób zasypiania preferuje. Obserwacja i odpowiadanie na sygnały wysyłane przez dziecko będą punktem wyjściowym.

Gdzie, jak długo i do jakiego wieku w ciągu dnia powinien spać maluszek?

Zapytacie, gdzie ma spać? W swoim łóżeczku czy z wami? Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć każdy rodzic samodzielnie. Niezależnie od wyborów pamiętajmy, że wypłakiwanie się i wszelkie treningi snu odbijają się negatywnie na rozwoju dziecka. Podstawą dobrego snu jest poczucie bezpieczeństwa, który zapewnia emocjonalna i fizyczna bliskość z rodzicem. Natomiast, wybierając spanie we wspólnym łóżku, zapewnijmy ku temu odpowiednie warunki.
Co z drzemkami w ciągu dnia? Skrupulatnie sporządzone tabelki przedstawiające długość snu i ilość drzemek są orientacyjnymi wskazówkami, ale często nie mają przełożenia w życiu. Co to oznacza? W praktyce to, że każde dziecko śpi tyle, ile potrzebuje jego organizm, by się zregenerować. Dzieci mają również różnej długości okna aktywności. Jedna, dwie, a może trzy krótsze drzemki? Obserwujmy zatem maluszka i pozwalajmy mu decydować. Pamiętajmy jednak, żeby zadbać o regularność i w miarę możliwości stałe godziny odpoczynku w dzień np. po spacerze, po obiedzie. Warto również zwrócić uwagę na porę ostatniej drzemki. Jeśli maluszek wstanie po 17.00, to czy pójdzie spać o godzinie 20.30, a może jednak o 22.30?
Do jakiego wieku dziecko może spać w ciągu dnia? Wśród dzieci spotkamy dwulatka, który nie myśli już
o drzemkach i pięciolatka, który przynajmniej raz dziennie będzie potrzebował odpocząć. Niemowlaki z reguły zachowują swoje dzienne drzemki, których ilość zmniejsza się wraz z wiekiem. W okolicy pierwszych urodzin dziecko miewa przeciętnie jedną, dwie dzienne drzemki. Spotkamy też maluszki, które porzuciły spanie w dzień, nie mając jeszcze roku. Tutaj ogromną rolę odgrywa biologia.
Każdy rodzic niemowlaka, który pozna najistotniejsze informacje z zakresu snu, karmienia, płaczu i skoków rozwojowych oraz wyzwań, jakie ze sobą niosą, będzie miał spokojniejszą głowę i kilka narzędzi do wykorzystania w trudnych momentach rodzicielstwa. Dlatego warto je znać.
Pamiętaj, że mleko mamy to najlepszy wybór dla Twojego dziecka. Jeśli masz jakieś problemy z karmieniem piersią lub/i dietą swoją i dziecka, zajrzyj na nasze profile na Facebooku i Instagramie @Mleko Mamy Rządzi – znajdziesz tam wiele materiałów, opracowanych przez ekspertów laktacyjnych i dietetycznych, które mogą ci pomóc. Przy kłopotach z laktacją możesz też sięgnąć po Femaltiker Plus lub po Milanellę complex i biom przy utrudnionym przepływie mleka.
A jeśli chodzą Ci po głowie jakieś pytania dotyczące diety laktacyjnej, rozszerzania diety dziecka czy inne tematy związane z laktacją, koniecznie napisz do nas za pośrednictwem profilu facebookowego.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opracowanie merytoryczne: Justyna Górka – psycholog dziecięcy, nauczycielka edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Zawodowo związana z przedszkolem integracyjnym i żłobkiem, gdzie wspiera dzieci i ich rodziców. Pracuje w duchu rodzicielstwa bliskości i porozumienia bez przemocy. Pasjonatka rozwoju małego dziecka i książek. Prywatnie mama dwóch synów, z którymi lubi aktywnie spędzać czas. W mediach społecznościowych prowadzi konto o nazwie @psychokreacje, dzieląc się wiedzą z zakresu psychologii dziecka i wspierania jego rozwoju.
Bibliografia:
1. Cieszyńska J., Korendo M.: Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6 roku życia., Wydawnictwo Edukacyjne, 2012.
2. Falenta B.: Mamy dla mamy, Tom II. Macierzyństwo. Jak się to teraz robi?, Wydawnictwo Mamy dla Mamy, 2022.
3. Ilg Frances L., Ames Bates L., Baker Sidney M. : Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat., Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2022.
4. Komsta M.: Czwarty trymestr., Wydawnictwo Wymagające, 2021.
5. Nuckowska A., Krogulska E., Siudut-Stajura A., Jeżak J., Trybel O., Musiał M., Trzewik M.: Jak zrozumieć małe dziecko?, Wydawnictwo Natuli, Szczecin 2021.
6. Online: https://www.thewonderweeks.com/baby/leaps/the-10-leaps/, dostęp:14.03.2023.